czwartek, 27 lutego 2014

Kolejna porcja jajek

Dziś kolejne dwie pisanki, tym razem w intensywniejszych kolorach.

Odpowiadając na pytanie zadane pod ostatnim postem:  jajka ( jak i inne swoje prace ) lakieruję lakierem do drewna Flugger. Połysk daje ten z numerem70.
Ciężko mi dokładnie powiedzieć ile  warstw lakieru dałam, bo zawsze tracę rachubę - myślę, że tutaj jest ich około 15.
Aby uzyskać satysfakcjonujący efekt ważne jest również szlifowanie co jakiś czas papierem ściernym. Poza tym do lakierowania najlepiej użyć miękkiego płaskiego pędzla z syntetycznego włosia.









środa, 26 lutego 2014

Ruszyła maszyna...

Dziś poprzyklejałam elementy biżuteryjne i mogę pokazać pierwszą partię gęsich wydmuszek :)
Na początek te najprostsze. Niestety ta biało-czarna miała dziś małego pecha, wyślizgnęła mi się z rąk i troszkę się potłukła - taki mały minus pracy nad wydmuszkami :P



niedziela, 23 lutego 2014

Pierwsze jajo

Oczekując na wydmuszki postanowiłam ozdobić jajko ze styropianu, które zalegało w szafce od zeszłego roku. Niestety fatalnie mi się na nim pracowało. Mimo grubej warstwy podkładu i  białej farby  oraz wielu warstw lakieru nie udało mi się uzyskać zadowalającego efektu. łatwo robiły mi się różnego rodzaju wgłębienia i ciężko się szlifowało. Dlatego nie dodawałam już dodatkowych efektów.


 Teraz kiedy ozdabiam wydmuszki widzę kolosalną różnicę, o wiele lepiej mi się z nimi pracuje. a to taki mały przedsmak tego co czeka Was w najbliższym czasie :)


czwartek, 6 lutego 2014

Les fleurs

Nie mam dziś weny do pisania, tak więc bez zbędnych słów pokazuję nową herbaciarkę w iście wiosennym klimacie :)


poniedziałek, 3 lutego 2014

Moje pierwsze reliefy

Moje pierwsze podejście do reliefów miało miejsce przed Bożym Narodzeniem. Naoglądałam się pięknych bombek i zapragnęłam zrobić podobne :) Niestety wena się ulotniła i udało mi się ozdobić tylko pół bombki :P Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie lepiej.


Ostatnio natomiast na tapecie było małe pudełeczko, które też zyskało kilka reliefów :)
To taki mały trening, ponieważ przymierzam się do jajek :) Trzymajcie kciuki, żeby poszło lepiej niż z bombkami :)
Pozdrawiam
Marcelina