W tej serwetce zakochałam się od pierwszego wejrzenia i wiedziałam, że szybko powstanie praca z jej udziałem. I powstała herbaciarka :) Brzegi wieka delikatnie maźnęłam patyną, boki pudełka natomiast potraktowałam ciemną bejcą. Z bejcą bardzo się polubiłyśmy, pięknie podkreśla układ drewnianych słoi, lubię także jej kolor głębokiego brązu. W środku jak to zwykle u mnie bywa charakterystyczny napis.
Skoro już jesteśmy w retro klimatach to pokażę Wam teledysk stylizowany na dawne lata i piękną piosenkę, którą się ostatnio bardzo zachwycam.
Piękna herbaciarka, a serwetka naprawdę fantastyczna!
OdpowiedzUsuńMasz wyczucie co do ozdabiania :D
OdpowiedzUsuńMasz oko,rzeczywiście piękna serwetka.Słodki klimacik.Herbata z tej herbaciarki będzie wspaniale smakować.
OdpowiedzUsuńpiekne! serwetka naprawdę piękna:)
OdpowiedzUsuńprzepiękna:)))
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Jak tu pięknie u Ciebie, chętnie zostanę na dłużej, a herbaciarka jest cudowna!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczna ;) Fakt serwetka bardzo urocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika
Fajnne pudełeczko
OdpowiedzUsuńCudowny klimat tworzy ta herbaciarka:)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo Ciekawe prace, zostaę tutaj na dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja mam tą serwetkę kupioną jako jedną z pierwszych i do tej pory nigdzie jej nie użyłam bo nie miałam pojęcia do czego, a ty zrobiłaś to doskonale!
OdpowiedzUsuńPiękna herbaciarka